„Nasz klub jest dość młody, ale mogę powiedzieć, że wszyscy z nas przynajmniej częściowo stracili strach przed mówieniem po angielsku”, – to słowa naszej studentki Zarządzania, organizatorki i członkini English Speaking Club Lily.
Dokładnie to jest najważniejszym celem klubu – aby jego uczestnicy zaczęli płynnie mówić po angielsku, z czym świetnie sobie radzą!
O co, właśnie, chodzi?
Być może nie wiedzieliście, ale na naszej uczelni istnieje klub, w ramach którego spotykają się studenci z różnych krajów. Świetnie się rozumieją, wspierają i praktykują język angielski. W klubie są studenci na różnym poziomie angielskiego, ale mają wspólny cel – biegle posługiwać się w tym języku. Jednak klub już wyszedł poza mury uczelni i stał się dla uczestników czymś większym niż tylko nauka!
Jak mówi Viktoria, koordynatorka Welcome Office, w ramach którego działa klub, pomysł na jego stworzenie pojawił się kilka lat temu. Biorąc pod uwagę to, że AEH jest jednym z liderów pod względem liczby studentów zagranicznych, czasem studentom polsko- i anglojęzycznym jest trudno znaleźć wspólny język, a klub jest jednym ze sposobów na pokonanie tej bariery.
„Dużo pomagał mi wolontariusz ze Szwecji, który w zeszłym roku ukończył AEH oraz nasz najbardziej doświadczony wolontariusz Vladimir. W tym roku nasz zespół składa się z Vladimira, Lily, studentki z Kazachstanu – która dołączyła do nas w październiku, a także Fazisha z Uzbekistanu i Berfu z Turcji” – opowiada Viktoria.
Vladimir, nasz student Finansów jest członkiem klubu od samego początku. Zjeździł już całą Europę Zachodnią, mieszkał we Francji i dołączył do klubu, chcąc pomagać innym w porozumiewaniu się w języku angielskim i oczywiście znaleźć nowych przyjaciół.
Wypowiedź Vladimira
„Jako organizator takiego klubu mam wrażenie, że osoby tam przychodzące są coraz bardziej otwarte na komunikację w języku angielskim, dzielą się historiami, doświadczeniami, a nawet planami na weekend. Członkowie mają różny poziom znajomości angielskiego i cieszę się, że wszyscy mogą się porozumiewać i wzajemnie się doskonalić”, – komentuje Vladimir.
„Pomagamy naszym koleżankom i kolegom wyjść z ich strefy komfortu, jednocześnie poprawiając znajomość angielskiego„, – dodaje Lily.
Jak to zwykle bywa, na początku nie było łatwo, ale jak twierdzi Victoria, z czasem organizatorzy klubu wypracowali najbardziej atrakcyjną formułę spotkań. „Najpierw dowiadujemy się, jakie tematy mogą zainteresować naszych uczestników, a zaraz potem wszyscy wolontariusze wraz z koordynatorem urządzają burzę mózgów, podsuwając najróżniejsze pomysły i pracując nad formatem przyszłego spotkania. Zapewniam, że wykonują oni świetną pracę! Dla wszystkich to cały świat kreatywności i przyjazne towarzystwo nie tylko w murach AEH’u, ale również poza nimi», – mówi Viktoria.
Rzeczywiście, klub już wyszedł poza mury kampusu i stał się grupą przyjaciół, którzy uwielbiają razem spędzać czas jeżdżąc na łyżwach, grając w bilarda lub kręgle, a nawet wspólnie świętować Sylwestra!
Zajęcia poza uczelnią
„Zaczęliśmy organizować zajęcia poza uczelnią, żeby nasze spotkania na kampusie nie były traktowane jako takie zwykłe zajęcia. Właściwie to ja byłam inicjatorką pierwszego spotkania, ponieważ zauważyłam, że ludzie potrzebują tego startowego impulsu, aby w końcu się ze sobą spotkać„, – opowiada Lily.
„Byliśmy na kręglach, bilardzie, – dodaje Vladimir, – gdzie prawie nikt nie potrafił grać poprawnie, więc ludzie śmiali się ze swoich niepowodzeń. Robiliśmy też Secret Santa na Boże Narodzenie. Niekoniecznie już jesteśmy głównymi inicjatorami spotkań, byliśmy, kiedy ludzie się nie znali. Teraz inicjatywa przeszła na resztę».
Ponadto, uczestnicy wspólnie świętowali Nowy Rok i śmiało stwierdzają, że 2022 zaczął się bardzo dobrze!
W chwili obecnej, na czas egzaminów i wakacji, studenci zrobili sobie przerwę. Część z nich wyjechała do swoich krajów, ale na pewno wrócą z początkiem letniego semestru. Wtedy zostanie zaplanowany nowy harmonogram spotkań w ramach klubu.
Moi rozmówcy mówią, że z niecierpliwością czekają na kolejne spotkania z obecnymi i przyszłymi uczestnikami. Może to będziesz właśnie Ty?